sobota, 26 maja 2012

DRODZY PRZYJACIELE MISJI W KAZACHSTANIE

Z całego serca dziękuję Wam za okazaną nam pomoc w  urządzaniu placu zabaw dla dzieci w odległym Kazachstanie. Jestem pełna podziwu dla Waszego zrozumienia i zaangażowania w to piękne dzieło.

Plany związane z urządzeniem placu zabaw zrodziły się już w 2010 roku. Na początku były to tylko marzenia, ponieważ przerażały nas koszty z tym związane, ale nie ma problemów, których by Bóg rozwiązać nie mógł. Przygotowaliśmy pismo - prośbę, którą umieściliśmy na naszym blogu, rozsyłaliśmy informację do znajomych i nie tylko znajomych i w taki sposób cała akcja ruszyła.

Już od wiosny 2011r. i przez okres letni wspólnie z dziećmi oczyszczaliśmy teren pod plac zabaw. Wszyscy, tzn. Siostry i dzieci, zakasywaliśmy rękawy i walczyliśmy z chwastami, podcinaliśmy krzewy itd. Mieliśmy jeden cel – zbudujemy plac zabaw.

W sierpniu kupiliśmy belki i deski na drewnianą konstrukcję, cement i niezbędne śruby, żeliwne krzywki dla wzmocnienia belek. Zamówiliśmy też huśtawkę, zjeżdżalnię, karuzelę. Wycięliśmy zbędne krzewy, wybraliśmy ciemną ziemię i nawieźliśmy piasek - jeden duży Kamaz, tj. 30 ton piasku.

Cała ta akcja zakupów  rozkładała się w czasie, ponieważ trzeba było samemu poszukać składów drewna w Astanie, a jak już je znaleźliśmy, to okazało się że potrzebnych belek nie ma lub dostawa będzie nie wiadomo kiedy. Mimo różnych przeciwności nie padaliśmy na duchu. Czekaliśmy cierpliwie. Wykonawcami drewnianych konstrukcji byli nasi sąsiedzi. Całą pracę wykonali bezpłatnie dla dobra i ku radości dzieci. Tak więc od października dzieci mogły już korzystać z huśtawek, zjeżdżalni, karuzeli. Radości było wiele a dzieci korzystały z każdej okazji, by pobawić się na placu. Kiedy nadeszła zima myśleliśmy, że śnieg i mróz ograniczą aktywność dzieci, ale wręcz przeciwnie szaleństwom na śniegu nie było końca. I tak nadeszła wiosna. Razem z dziećmi uporządkowaliśmy plac po zimie i rozpoczęły się kolejne prace: podmurowanie huśtawek, zbudowanie równoważni, malowanie ławek, piaskownica, przygotowanie toru przeszkód z opon,  wydzielenie kolejnej części ogrodu na boisko do piłki. Z nastaniem wiosny zaczęła zwiększać się liczba dzieci - dochodzi do 30 i więcej, i dlatego uznałyśmy za konieczne i pożyteczne wydzielenie kolejnej części ogrodu na boisko dla dzieci. Przygotowaliśmy już słupki, zakupiliśmy siatkę na ogrodzenie. Trzeba jeszcze zasiać trawę, postawić bramki itd. Mamy świadomość, że wszelkie innowacje na placu zabaw są możliwe dzięki życzliwości i ofiarności naszych sponsorów i dlatego z całego serca dziękujemy Wam - drodzy przyjaciele misji za okazane nam zrozumienie i pomoc.

Uśmiech dzieci i szczera modlitwa w waszej intencji niech będzie wyrazem naszej wdzięczności dla Was.
s. Ilona Kaczmarek SM

wtorek, 8 maja 2012


"Niechaj Cię wielbią, Panie, wszystkie dzieła Twoje .... " (Ps 145,10)


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Serdecznie pozdrawiam wszystkich przyjaciół naszej misji. Pragnę się podzielić z wami wiosenną radością serca – nareszcie zakwitły tulipany – hurra J. Z pewnością na południu Kazachstanu już dawno cieszą się różnokolorowymi kwiatami. Wreszcie jednak i my doczekaliśmy się... Jakże ogromną radość może sprawić mały kwiatek J. Niech Pan Was błogosławi. Z modlitwą S. Bernadeta (s.bernadeta.sm@gmail.com)